Jak jeden element może nadać ton całemu wnętrzu

Atmosfera zaczyna się od detali

Czasami wystarczy jeden przedmiot, by przestrzeń zaczęła żyć zupełnie inaczej. Może to być kanapa w kolorze głębokiej zieleni, niski drewniany stolik z pęknięciem w lakierze, które opowiada historię, lub fotel, który zdaje się pochodzić od babci, ale świetnie wpisuje się w współczesny rytm.

Ten przedmiot jest jak zdanie, od którego zaczyna się powieść. Nadaje ton całemu wnętrzu, tworzy punkt przyciągania, do którego nieświadomie kieruje się wzrok. Zamiast budować dom zgodnie z sztywnymi zasadami harmonii, wystarczy jeden element, który naprawdę rezonuje — i przestrzeń zaczyna żyć.

Przedmiot jako akcent i wsparcie

Specjalne przedmioty zawsze mają charakter. One nie tylko „wpisują się” w przestrzeń — one przyciągają za sobą cały nastrój pomieszczenia. Kanapa może dodać głębi, stolik — przytulności, a fotel — intymności. To wokół takich przedmiotów buduje się wnętrze, nawet jeśli nikt tego nie planował.

To nie chodzi o trendy czy idealne zestawienia. To o wewnętrzne uczucie, które pojawia się, gdy widzisz coś, co naprawdę Ci się podoba — i chcesz, by wszystko wokół dostosowało się do tej emocji.

W eklektyzmie działa to szczególnie subtelnie

Wierzymy w eklektyzm jako styl wolności. Pozwala on łączyć nowoczesność z vintage, masowy rynek z rękodziełem, eksperymenty z prostotą. Tutaj zasady wyznacza nie magazyn, a osobisty smak. A gdy znajdziesz ten jeden przedmiot — ulubiony, żywy, prawdziwy — staje się on centrum, wokół którego buduje się cała historia Twojego domu.

Zakochać się od pierwszego wejrzenia — to wystarczy

Nie zawsze trzeba zmieniać wszystko. Czasami wystarczy znaleźć jeden przedmiot, który tworzy nastrój. Staje się on tą rzeczą, która scala przestrzeń i sprawia, że staje się ona nie tylko piękna, ale naprawdę Twoja.

Powrót do blogu

Zostaw komentarz